NIEWIDOMY FUKS.
Po Fuksa wracaliśmy się specjalnie z trasy podczas kontroli adopcji naszych koni. Pies mieszkał w sąsiedztwie rodziny adopcyjnej, ale za pierwszym razem nikt nie chciał do nas wyjść.
Widok Fuksa chodzącego po gruzowisku, sprawił że czekaliśmy do późnych godzin. Ale właściciele nie byli zainteresowani rozmową z nami. Jak się później okazało, Fuks mieszkał tak około roku. Cała rodzina okazała się rodziną osób niepełnosprawnych. Nikt z nich nie był w stanie zajmować się psem. Tylko od czasu do czasu stawał się maskotką dla dzieci.
Stawał się, bo na co dzień nie figurował dla owej rodziny jako żywe stworzenie.
Wracaliśmy się po psa ponad 200 km, ale warto było. Fuks, chociaż niewidomy, jest jednym z najwspanialszych psów jakie dane nam było spotkać w życiu. Wzrok, wedle naszego weterynarza, stracił w wyniku osłabienia organizmu i zamorzenia głodem. Prawda jednak niczego nie zmieni i nie przywróci wzroku Fuksowi.
Mimo, że przed nim całe życie, Fuks nigdy nie zobaczy piasku na plaży, po której biegał, ani czerwonej miski, którą co dzień wylizuje do czysta. Niektórych los obdarzył hojniej, z innych zakpił i wystawia ich na próbę każdego dnia przy każdej prostej czynności.
Fuks nie ma szansy na nowy dom, a raczej szanse te są bardzo niewielkie. Przez 4 lata nie zgłosił się do nas nikt, kto chciałby go przygarnąć. Zamieszkuje w naszym ośrodku w Wojnowie, pod czujną opieką Ewy, która zajmuje się psami, dzielnie zmaga się ze swoim kalectwem.
Prosimy o wsparcie dla Fuksa na kolejne pół roku dobrej opieki. Na najlepszą karmę, suplementy, na zabawki które tak bardzo lubi. Jeśli nie możesz mu dać domu, pomóż mu zapewnić, przez pół roku, codzienną, dobrą opiekę.
W imieniu Fuksa, bardzo dziękujemy!
Jesteś zainteresowany adopcją Fuksa ? – dzwoń 518 569 487
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to blisko 1000 ocalonych koni, 50 osiołków, paręset psów, wiele kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia ratowanie nie byłoby możliwe.
Dziękujemy!
Potrzebne środki: | 1800 zł |
Do tej pory zebrano: | 850 zł |
48%